niedziela, 5 stycznia 2014

771 dzieci zabrano rodzicom z powodu biedy

I zamiast pomóc rodzinie w biedzie, to opłaca się rodziny zastępcze. To tak ma wyglądać polityka prorodzinna rządu?

Pomoc pieniężna dla rodzin zastępczych:

Wysokość pomocy pieniężnej wynosi miesięcznie w przypadku dziecka:
  • do 7 roku życia - 60 % podstawy, czyli 988,20 zł
  • do 7 roku życia, jeżeli dziecko posiada orzeczenie o niepełnosprawności - 80 % podstawy, czyli 1 317,60 zł 
  • od 7 do 18 lat - 40 % podstawy, czyli 658,80 zł 
  • od 7 do 18 lat, jeżeli posiada orzeczenie o niepełnosprawności (tylko znacznym lub umiarkowanym) - 60 % podstawy, czyli 988,20 zł 
  • od 7 do 18 lat, umieszczonego w rodzinie zastępczej na podstawie ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich - 60 % podstawy czyli 988,20 zł 
  • od 7 do 18 lat posiadającego orzeczenie o niepełnosprawności i umieszczonego w rodzinie zastępczej na podstawie ustawy o której mowa w punkcie poprzednim – 80% podstawy, czyli 1 317,60 zł
Oprócz tego przewidziana jest dodatkowa pomoc finansowa i rzeczowa. Więcej: : infor, prawo



 fot. /©123RF/PICSEL


771 dzieci przebywa obecnie w pieczy zastępczej tylko dlatego, że ich rodziny nie miały odpowiednio wysokich dochodów. To oficjalne dane Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Resort obecnie sprawdza każdy z tych przypadków. Bada, czy nie doszło w nich do nieprawidłowości. Zobowiązała go do tego poselska komisja polityki społecznej i rodziny.
Fundacje zajmujące się pomaganiem tym rodzinom przekonują, że takich osób może być więcej, tylko oficjalnym powodem odebrania dziecka będzie twierdzenie np. o brakach w umiejętnościach wychowawczych rodziców.
– Zgłaszają się do nas dziesiątki takich rodziców z całej Polski. I z historii, jakie nam opowiadają, po analizie wynika, że brak pracy i mieszkania może stać się powodem utraty dzieci – mówi Marek Szambelan, prezes Fundacji Razem Lepiej.
Podaje przykład: oboje rodzice stracili pracę. Kiedy zwrócili się do pomocy społecznej, z automatu wszczęto procedurę odebrania im pięciorga dzieci. Wszystkie trafiły do domu dziecka. Rodzice walczyli. Znaleźli pracę. Sąd zgodził się oddać troje. Dwojga najmłodszych już nie. Zostały oddane do adopcji.
Więcej: gazetaprawna

4 komentarze:

  1. nóż w kieszeni się otwiera jak się słyszy o takich rzeczach!
    nasi politycy widzą tylko dobro swoich kieszeni, to prawdziwy skandal, żeby zamiast pomagać rodzinom, odbierać im dzieci! jakby ktoś pomyślał, to wyszłoby, ze to nawet taniej wyjdzie dać jakiś zasiłek czy choćby bony żywnościowe :////

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet nie wiem jak to skomentować.
    Tragedia. Jak tak można i jak można być tak w nieludzki sposób
    traktować ludzi. Skandal!

    OdpowiedzUsuń
  3. Niedawno właśnie dyskutowaliśmy ze znajomymi na ten temat. Nie rozumiem jak można nie pomóc biednej rodzinie w wychowaniu dzieci! Dla mnie to jest straszne, co nasze państwo robi z ludźmi!!!

    OdpowiedzUsuń