Drukowanie pieniądza, a inflacja i wzrost gospodarczy

Jaka jest zależność pomiędzy dodrukiem rodzimej waluty, a wzrostem inflacji oraz wzrostem gospodarczym?



Jeżeli bank centralny danego kraju decyduje się na luzowanie pieniężne, to musi liczyć się ze wzrostem inflacji.Obecnie dodruk pieniądza odbywa się w większości poprzez zobowiązania do wykupu, np. obligacji, czyli bank centralny danego kraju, dopiero wtedy fizycznie uruchomi maszyny drukarskie. Strefa Euro jest przeciwna luzowaniu pieniężnemu i dlatego też jest szósty kwartał z rzędu w recesji oraz historycznie w krajach peryferyjnych bezrobocie bije historyczne rekordy. W Grecji i Hiszpanii bezrobocie wśród młodych przekracza 50%.

Japonia i Stany Zjednoczone wiodą prym w drukowaniu waluty i jak na razie z dobrym skutkiem, bo wzrost gospodarczy jest pobudzony ( Japonia I kwartał 2013r - 0,9% k/k i USA I kwartał - 2,5% k/k) i  bezrobocie stosunkowo niskie w porównaniu np. ze strefą Euro. Na krótką metę widać, że to dobre rozwiązanie. Spójrzmy na zadłużenie: USA: 107% PKB, Japonia: 230% PKB. Gdy dłużnicy zapukają do drzwi, to zawsze można zwiększyć  podatki i zmniejszyć wydatki socjalne, czyli mniej socjalizmu w kapitalizmie. Inflacja za kwiecień 2013r : Stany Zjednoczone : 1,1% r/r,  Euro : 1,2% r/r, Polska : 0,8% r/r. Japonia : -0,9 % r/r - dane za marzec. PKB za I kwartał 2013r. : Japonia : 0,9% k/k i USA : 2,5% k/k, Polska: 0,1 % k/k, Euro : -0,2% k/k.

Ratunkiem dla możliwej hiperinflacji na świecie mogą być spadające ceny surowców, np. ropy naftowej poprzez wydobycie ropy łupkowej w Stanach Zjednoczonych na skalę przemysłową. Spotkałem się z opinią, że ropa Crude w ciągu 12 miesięcy może kosztować 50 USD za baryłkę, co zapewne w dłuższej perspektywie zredukuje wpływ pustego drukowania pieniądza na inflację.

fot.kennedysrms.wikispaces.com