Prezydent
zapowiedział, że w najbliższych dniach projekt zostanie skierowany do
Sejmu. Doszło do tego po środowym spotkaniu z przedstawicielami OPZZ.
Związkowcy od lat domagali się wycofania z podniesienia wieku
emerytalnego do 67 lat. Zapowiedź prezydenta dotyczy tylko "czystego"
stażu pracy, oznaczającego przepracowane lata (w przeszłości tzw. okresy
składkowe).
Niemcy przykładem zmian
Przeciwnicy wydłużenia wieku emerytalnego powołują się na przykład Niemiec, gdzie pod koniec maja ubiegłego roku Bundestag zdecydował się na wprowadzenie zmian w systemie emerytalnym. Nie zakładają one jednak cofnięcia - jak przekonują np. związkowcy - podwyższenia wieku emerytalnego, lecz jedynie większą elastyczność. Niemcy postanowili, że osoby, które będą miały 45 lat stażu pracy, będą mogły starać się o pełną emeryturę już w wieku 63 lat. Kto jednak stażu nie udowodni, będzie musiał pracować do 67 lat. Bo nadal obowiązuje wprowadzona w 2007 r. przez poprzedni rząd Angeli Merkel ustawa zakładająca stopniowe podwyższenie wieku z 65 do 67 lat. Ten proces - tak jak w Polsce - rozłożony jest na wiele lat. Zakończy się w 2029 r. (w Polsce w 2040, a więc o dekadę później).
Przeciwnicy wydłużenia wieku emerytalnego powołują się na przykład Niemiec, gdzie pod koniec maja ubiegłego roku Bundestag zdecydował się na wprowadzenie zmian w systemie emerytalnym. Nie zakładają one jednak cofnięcia - jak przekonują np. związkowcy - podwyższenia wieku emerytalnego, lecz jedynie większą elastyczność. Niemcy postanowili, że osoby, które będą miały 45 lat stażu pracy, będą mogły starać się o pełną emeryturę już w wieku 63 lat. Kto jednak stażu nie udowodni, będzie musiał pracować do 67 lat. Bo nadal obowiązuje wprowadzona w 2007 r. przez poprzedni rząd Angeli Merkel ustawa zakładająca stopniowe podwyższenie wieku z 65 do 67 lat. Ten proces - tak jak w Polsce - rozłożony jest na wiele lat. Zakończy się w 2029 r. (w Polsce w 2040, a więc o dekadę później).
Krótsza praca to niższa emerytura
Należy jednak pamiętać, że Polacy wcześniej przechodzący na emerytury będą krócej pracować (czyli odłożą mniej składek) i dłużej przebywać na emeryturze. Mniejszy kapitał rozłoży się na więcej miesięcy. Stracą więc podwójnie.
Dla 40-letniej Polki zarabiającej średnią krajową praca do 60. roku życia zamiast do 67. spowoduje obniżkę emerytury o 40 proc. Pracując do 60. roku życia, dostanie 2160 zł emerytury zamiast 3570 zł, czyli o ponad 1400 zł mniej.
Dla mężczyzn praca do 65. roku życia zamiast do 67. spowoduje spadek emerytury o 17 proc.
Należy jednak pamiętać, że Polacy wcześniej przechodzący na emerytury będą krócej pracować (czyli odłożą mniej składek) i dłużej przebywać na emeryturze. Mniejszy kapitał rozłoży się na więcej miesięcy. Stracą więc podwójnie.
Dla 40-letniej Polki zarabiającej średnią krajową praca do 60. roku życia zamiast do 67. spowoduje obniżkę emerytury o 40 proc. Pracując do 60. roku życia, dostanie 2160 zł emerytury zamiast 3570 zł, czyli o ponad 1400 zł mniej.
Dla mężczyzn praca do 65. roku życia zamiast do 67. spowoduje spadek emerytury o 17 proc.
fot.republikanie.net
Projektów to już było bez liku, gorzej, że tkwią gdzieś pod dywanami w kancelariach...
OdpowiedzUsuń