Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kontrola. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kontrola. Pokaż wszystkie posty

środa, 24 kwietnia 2013

Jak Urząd Skarbowy śledzi podatników.

PIT 2012: Zobacz jak fiskus śledzi Cię w internecie
 fot: alphaspirit/iStockphoto

Na złożenie zeznania podatkowego za 2012 r. został niecały tydzień. Ten, kto nie ujawni w PIT wszystkich dochodów, ryzykuje, bo - jak wynika z sądowych wyroków - urzędy skarbowe mają swoje sposoby na wyszukiwanie źródeł zarobków podatników. Pomaga im Internet.

W ten sposób organy podatkowe dowiedziały się o 3,6-milionowych przychodach jednego z podatników, którego sprawa trafiła niedawno na wokandę Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wielkopolskim. Zanim urząd kontroli skarbowej kazał mu wskazać wszystkie nicki, z których korzystał na internetowym portalu aukcyjnym, a także adresy jego własnych sklepów internetowych. Podatnik podał dwa nicki i adres jednego sklepu. Szybko okazało się, że nie ujawnił wszystkiego.
Urząd ustalił bowiem numer konta bankowego, z którego podatnik korzystał, prowadząc sprzedaż przez internet. Następnie zwrócił się do spółki będącej właścicielem serwisu aukcyjnego o wskazanie nazw wszystkich kont użytkowników, które były opłacane przez podatnika z tego i innych kont bankowych.

Na podstawie tych informacji okazało się, że podatnik zarejestrował się w serwisie pod pięcioma, a nie dwoma loginami, a dodatkowo posługiwał się jeszcze jednym loginem. Dysponując tymi danymi urząd dotarł do aktualnych i historycznych danych teleadresowych właściciela nicków, do historii powiadomień - automatycznie wysyłanych do każdego kupującego po zakończeniu aukcji, do elektronicznego rejestru transakcji dokonanych za pośrednictwem serwisu aukcyjnego ze wskazaniem numeru id aukcji, opisu przedmiotu, liczby sprzedanych przedmiotów, daty zakończenia aukcji, ceny, informacji o zwrocie prowizji, danych nabywcy. W ten sam sposób urząd dotarł do elektronicznego rejestru prowizji zapłaconych przez podatnika na rzecz serwisu aukcyjnego.

Niezależnie od tego urząd zwrócił się do Poczty Polskiej  i firmy kurierskiej o informacje na temat  przesyłek pobraniowych tego podatnika w kontrolowanym trzyletnim okresie. Poprosił o informacje o datach, numerach nadania przesyłek, kwotach pobrania, imionach, nazwiskach i adresach odbiorców przesyłek.
Przygotowano tabelaryczne zestawienia o wszystkich przesyłkach podatnika zrealizowanych przez trzy lata, łącznie z kwotami pobrań i numerami kont bankowych, na które zostały przekazane pobrane pieniądze. Po zgromadzeniu całego tego materiału okazało się, że od początku 2007 r. do końca 2010 r. podatnik wykazał sprzedaż o 3,6 mln zł niższą, od faktycznej.

Innej z podatniczek, której sprawa trafiła niedawno na wokandę Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie, urząd skarbowy udowodnił, że zanim zarejestrowała się w urzędzie skarbowym, przez ponad dwa lata sprzedała na aukcjach internetowych kilkaset sztuk różnego rodzaju towarów, w tym m.in. mebli, elementów ozdobnych, artykułów wędkarskich.
Podatniczka broniła się, że sprzedawała tylko przedmioty kolekcjonerskie, ale ani urząd, ani izba skarbowa nie dały temu wiary. Urzędy miały jedynie problem z ustaleniem, w którym momencie podatniczka uzyskała przychód z ich sprzedaży, więc przyjęły, że nastąpiło to w momencie zakończenia aukcji internetowej. W tym celu posłużyły się regulaminem portalu aukcyjnego, z którego wynika, że umowa zostaje zawarta z chwilą zakończenia aukcji. ( źródło: money.pl)

Wywiad fiskusa wykrył w 2012r. na kwotę 2,5 mld zł  (o 1 mld zł więcej niż w 2011 r.) oszustwa podatkowe potwierdzone później w toku kontroli skarbowej.

Podajemy w rozliczeniu podatkowym numer rachunku bankowego do zwrotu nadpłaty podatku dochodowego. Niedługo urząd skarbowy ma nabyć kolejne uprawnienia, tj. do kontroli historii konta bankowego. W związku z tym będzie mógł skontrolować historię transakcji na koncie bez zgody  sądu.



 

wtorek, 15 stycznia 2013

NIK kontroluje właściwe miejsce stania fotoradarów

NIK (Najwyższa Izba Kontroli)  - fotoradary - kontrola NIK rozpoczął jedną z kilku zaplanowanych na ten rok kontroli fotoradarów. Izba chce przede wszystkim sprawdzić, czy stacjonarne fotoradary ustawiono w miejscach, gdzie wcześniej dochodziło do wypadków i kolizji i które zostały wskazane w analizach zagrożeń w ruchu drogowym. Z kontroli, które dotąd NIK przeprowadziła wynika, że nie zawsze miejsca kontroli fotoradarowej były wybierane na podstawie analizy wypadków, kolizji i zdarzeń zagrażających bezpieczeństwu kierowców i pieszych. Cześć miejsc była typowana tak, by kontrole fotoradarowe przynosiły jak największe wpływy do budżetu. "To fatalny zwyczaj owocujący fotoradarami ustawionymi bez związku ze stanem zagrożenia wypadkami i kolizjami" - napisał NIK w oświadczeniu.  IAR/NIK/dw/dj

 Powinni przede wszystkim sprawdzić fotoradary straży gminnych i miejskich, zwłaszcza przenośne.