piątek, 21 listopada 2014

Polskie jabłka już w Singapurze

Na złość Putinowi polskie jabłka trafiły na rynek azjatycki, a mianowicie do Singapuru. Ponadto jest szansa na eksport marchwi, porów i ziemniaków oraz polska wołowina nie budzi zastrzeżeń w Japonii.
 


Firma Hupco Pte. Ltd – importer, który zamówił dwie pierwsze dostawy, nie zgłasza zastrzeżeń co do jakości towaru i sposobu transportu. Jabłka są już do nabycia w niektórych sieciach detalicznych, a na piątek 28 listopada br., w największej sieci singapurskich marketów NTUC Fair Price, importer zaplanował akcję promocyjną inaugurującą wejście polskich jabłek na ten rynek.


 Ambasador Zenon Kosiniak–Kamysz poinformował również, że rośnie zainteresowanie singapurskich importerów nie tylko polskimi jabłkami, ale także innymi owocami i warzywami, w tym dostawami marchwi, porów i ziemniaków.

Minister Sawicki informuje również, że z wymiany korespondencji Głównego Lekarza Weterynarii z japońskimi służbami inspekcji weterynaryjnej wynika, że transport polskiej wołowiny do Japonii nie budzi zastrzeżeń tamtejszych służb, a ewentualne nieścisłości zostały wyjaśnione. Źródło: minrol.gov

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz