Jak poinformowała 23 kwietnia 2015 r. agencja Reuters nowy szef Saipemu Stefano Cao
ma przygotować spółkę Saipem na zbycie części udziałów włoskiego ENI w
tym przedsiębiorstwie odpowiedzialnym między innymi za budowę polskiego
terminala LNG.
Firma gazowa z Włoch ENI posiada obecnie 43 procent akcji ale według
Reutersa zamierza obniżyć udział do poziomu poniżej 30 procent aby
spłacić długi sięgające 4,4 mld euro. Sprzedaż została wyhamowana ze
względu na anuowanie lukratywnego dla ENI projektu rosyjskiego gazociągu
South Stream. Akcje Saipemu tanieją od dwóch lat choć na początku tego
roku podrożały o 30 procent, między innymi ze względu na zmianę szefa.
Jak podaje cytowana agencja Cao spędził 25 lat w Saipemie, by w 2000
roku stać się prezesem ENI, którym był do 2008 roku. Nowe kierownictwo
ma przywrócić dobrą kondycję Saipemowi.
Pomimo spekluacji mediów na temat możliwości odkupienia firmy przez
rosyjski Rosnieft, w dobie sankcji wobec tej firmy, taki scenariusz
staje się coraz mniej prawdopodobny. Saipem jest głównym wykonawcą
inwestycji gazoportu w Świnoujściu. Polskie LNG negocjuje z nim warunki
zakończenia inwestycji. Najnowszy, po raz kolejny przełożony, termin
realizacji przedsięwzięcia to koniec 2015 roku. Źródło:
biznesalert.pl/