wtorek, 20 stycznia 2015

Rząd pomógł górnikom, więc teraz frankowcy, a może inwestorzy giełdowi - JSW ?

Rząd pomaga górnikom, a nie pomaga na przykład frankowcom oraz inwestorom giełdowym, którzy stracili na JSW w ramach IPO i akcjonariatu obywatelskiego promowanego przez Skarb Państwa, gdzie akcje wyceniane były na 136 zł - obecnie 20 zł. 

Pomagamy górnikom nie ograniczając ich przywilejów, takich jak: trzynastki, czternastki ( tzw. barbórka wg. stawki urlopowej -1,2 pensji), dopłata do urlopu 80%, piórnikowe, deputat węglowy nie tylko dla pracowników kopalni, a także dla emerytów i rencistów. Opłaca się strajkować.

 

 Z jakiej racji mamy wszyscy pomagać „frankowcom”?

Oczywiście, nie mogło w tym wszystkim zabraknąć głosu polityków, którzy chcą ulżyć biednym „frankowcom”. Już zaczęły się ich wycieczki do mediów, gdzie niemalże na wyścigi, zaczęli deklarować, że będą interweniować u Ministra Finansów, u Pani Premier, że będą bliżej przyglądać się rozwiązaniom węgierskim, itd.

Ale zaraz! Niby dlaczego ma się tak stać? Przecież wszelka taka pomoc, czyli różnego rodzaju przewalutowania na złotówki, czy też dopłaty do kredytów odbywają się na czyjś koszt. No więc pytam się jakim kosztem to miałoby się odbyć i dlaczego ja, z moich podatków mam za to płacić? A jeżeli nie z podatków, to jak inaczej? Banki mają za to zapłacić, na których rząd wymusiłby korzystne dla „frankowców” rozwiązania? Ale halo! Dlaczego? Jestem akcjonariuszem kilku giełdowych banków. Niby dlaczego mam za to zapłacić spadkiem ich wartości, który niechybnie odbiłby się na kursie. Jak rozumiem, rząd tysiącom inwestorów giełdowych, którzy stracą wskutek pomocy „frankowcom” też coś zaproponuje?

Przepraszam, ale górnikom też nie chcę pomagać

Tak samo nie godzę się na dalsze miliardowe dopłaty do przemysłu górniczego. Znam mnóstwo osób, którzy potracili pracę, bo spółki w których pracowali okazywały się po prostu nierentowne i trzeba było ciąć koszty. Ktoś komuś pomagał? Ktoś się nad kimś litował? A skąd! Kopalnie natomiast będziemy wspólnie wszyscy ratować po raz kolejny.

 Może by tak ktoś wynagrodził krzywdy inwestorom giełdowym!

Jakoś nad akcjonariuszami Petrolinvestu nikt się nigdy nie litował. A przecież też nie został tam poszkodowany jeden inwestor, tylko było ich tysiące. Może by tak ktoś wynagrodził krzywdy akcjonariuszom JSW! W końcu to był promowany przez Skarb Państwa Akcjonariat Obywatelski, a w IPO tej spółki wzięło udział 140 tysięcy inwestorów indywidualnych. Czym ich straty różnią się od strat osób mających kredyty we frankach? Ja nie widzę specjalnej różnicy. Może inwestorzy mają za słaby PR, za mało środków nacisku? Czy słyszeli Państwo, aby gdziekolwiek na świecie inwestorzy giełdowi wyszli na ulicę protestować?

Oczywiście, nikt inwestorom niczego nie wynagrodzi. To oczywista sprawa. Jest ryzyko rynkowe, z którego wszyscy inwestorzy przynajmniej powinni zdawać sobie sprawę. Czy tak jest, to temat na zupełnie inną rozmowę. Ale identyczny mechanizm powinien zadziałać w stosunku do „frankowców”, górników i innych grup społecznych. Koniec z wyjmowaniem pieniędzy z mojej kieszeni i przekładania ich do kieszeni innego podatnika. Z jakiej racji?!

Całość: sii.org.pl
 

5 komentarzy:

  1. Jak czytam czy słyszę te żale i płacze frankowców to krew mnie zalewa. Tez mam kredyt we frankach i tez mam problem. Ale to MÓJ problem i nie widzę powodu do zrzucania odpowiedzialności na innych. Biorąc kredyt trzeba być świadomym i odpowiedzialnym za swoje decyzje. Powiem więcej: alkohol i kredyty są dla mądrych ludzi, a nie dla beztroskich, którzy żyją z dnia na dzień. Jeśli ktoś bez przeanalizowania wszystkiego, bez zastanowienia się co będzie za parę lat, podpisuje zobowiązanie na najbliższe kilka lat, no to sorry...Nie myślisz, nie analizujesz, ponoś SAM tego konsekwencje.
    Co najśmieszniejsze, żalą się ci, co przyzwyczaili się do wydawania sporych pieniędzy, jeżdżą na drogie wakacje, noszą drogie ciuchy. Niech zrezygnują z czegoś, to zostanie na podwyższoną ratę.
    Nie mam litości, bo sama jej nie oczekuję, Trudno, tak w życiu bywa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mądrze napisane.
      Choć współczuję Pani problemów związanych z kredytem, też uważam, że to nie jest państwowy problem, lecz poszczególnych kredytobiorców.

      Usuń
  2. Szkoda, że tylko niektóre grupy zawodowe są w Polsce uprzywilejowane. Na przykład nauczyciele nie staną z łopatami ani w ciągnikach i nie zablokują dróg.

    OdpowiedzUsuń
  3. no i mamy kolejne protesty
    zobaczymy jakie następnym razem grupy zawodowe będą uprzywilejowane...

    OdpowiedzUsuń