Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gospodarka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gospodarka. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 11 lutego 2014

UE straciła 8 mln miejsc pracy. Pogodzić klimat i gospodarkę

Od 2008 r. w krajach UE zlikwidowano ok. 8 mln miejsc pracy w przemyśle. Inne kontynenty rozwijają swoje bogactwo a my już tego nie robimy, lub robimy zbyt wolno. Szansą na stabilny i trwały rozwój gospodarczy jest duży udział przemysłu w gospodarce. Przykładem takich rozwiązań może być "pakt odpowiedzialności", którego projekt w styczniu br. przedstawił Francois Hollande, prezydent Francji. Celem paktu jest i zwiększenie zatrudnienia oraz zmniejszenie obciążeń podatkowych dla przedsiębiorstw.
Pogodzić klimat i gospodarkę
Fundamentalną kwestią jest zapewnienie spójności pomiędzy unijnymi politykami: klimatyczną, energetyczną, przemysłową i handlową, tak aby realizowane w ich ramach działania wzajemnie się wspierały. Obecnie widoczny jest prymat polityki klimatycznej, której bardzo ambitne cele mogą negatywnie wpłynąć na konkurencyjność europejskiego przemysłu i stanowią dla niego realne zagrożenie. Więcej :  wnp
 fot.gazetapraca.pl
Obecna polityka klimatyczna UE ( najwięksi truciciele świata: Chiny, USA i Rosja nie przystąpiły) doprowadza do zwiększenia obciążeń podatkowych oraz znacząco zwiększa  koszty inwestycji, aby spełnić wysokie normy. Niestety, przy ograniczonych inwestycjach wzrasta bezrobocie. Odnoszę wrażenie, że nierzadko flora i fauna jest stawiana wyżej od homo sapiens.

sobota, 5 stycznia 2013

Trzymając pieniądze w skarpecie stracisz na pewno

Trzymając pieniądze w skarpecie stracisz na pewno
foto: glowimages.com

- Nowy rok to świetny moment, żeby zacząć uważniej myśleć o swoich pieniądzach. Szczególnie, że 2013 będzie prawdopodobnie trudny w gospodarce – mówił w Trójce ekspert finansowy Paweł Satalecki.

Zdaniem gościa audycji "Bardzo ważny projekt” szczególnie warto pomyśleć o oszczędnościach. – Tym bardziej, że Polacy raczej nie oszczędzają w bankach, ale do przysłowiowej skarpety. A wybierając taki model tam naprawdę tracimy pieniądze z powodu inflacji. Ceny rosną, więc pieniądze pod poduszką czy w skarpecie są coraz mniej warte – tłumaczył Paweł Satalecki.
Dlatego, jego zdaniem, jedynym wyjściem jest oszczędzanie w instytucjach finansowych. A wśród nich najpopularniejsze i najbardziej pewne są lokaty. – Wybierając lokatę bankową warto poszukać rankingów lokat. Bo na lokacie możemy też stracić, znowu przez inflację. Zwróćmy więc uwagę na oprocentowanie takiej lokaty i zawsze porównujmy je do stopy inflacji – radził dość radiowej Trójki.
Paweł Satalecki podkreślił przy tym, że należy szczególnie uważać na instytucje oferujące podejrzanie wysokie oprocentowanie lokat. – Najprostszym sprawdzianem będzie zajrzenie do rankingów i policzenie średniej. Jeżeli jakąś instytucja oferuje dwa razy większe oprocentowanie, to alarmujący znak. Warto skorzystać też z pomocy doradców finansowych – mówił ekspert.
Fundusze inwestycyjne są mniej bezpieczne, ale – ale tłumaczył gość Trójki - można na nich więcej zarobić. – W ubiegłym roku dały zarobić nawet kilkadziesiąt procent. Z drugiej strony można było też stracić kilkanaście, nawet kilkadziesiąt procent – przestrzegał Paweł Satalecki. ( Trójka-03.01.2013, IAR, NBP) 

Jeżeli nasze oszczędności trzymamy w domu, to tracimy o stopę inflacji. Za 2011r. inflacja wyniosła 4,3%, czyli tyle realnie straciliśmy, jeżeli nie trzymaliśmy pieniędzy na lokatach, na których można było uzyskać ponad 5%. Według GUS najwyższa inflacja była w 1990:+585,5%, 1989:+251,1%, 1882:+100,8%, natomiast najniższa w 1954: - 6,3%. Za 2012r. prognozuje inflację na  3,7%.

czwartek, 3 stycznia 2013

Jak polska gospodarka urośnie w 2013r.

W I kw. stabilizacja spowolnienia gosp., ożywienie w II poł. '13 - Kowalczyk, MF

Polska gospodarka osiągnęła "stabilizację spowolnienia", która utrzyma się w I kwartale 2013 r., a ożywienia wzrostu gospodarczego można oczekiwać w II połowie roku - ocenił w czwartek wiceminister finansów Wojciech Kowalczyk.
.
"Gospodarka osiągnęła stabilizację spowolnienia, I kwartał to będzie nadal stabilizacja, a w drugiej połowie roku oczekujemy, że nastąpi ożywienie wzrostu gospodarczego" - powiedział Kowalczyk na posiedzeniu komisji sejmowej. (PAP)
-
Oczekiwania MF są takie, że w pierwszej połowie roku będzie bez zmian, a w drugiej ma być lepiej. W budżecie na 2013r. zaplanowano 2,2% wzrostu PKB. Przewidywania średnie ekonomistów są na poziomie 1,5%, a moje są bardziej optymistyczne, tj. 2,6% PKB rdr.
. 


środa, 19 grudnia 2012

Francuski aktor ucieka przed podatkami.

Znany francuski aktor Gerard Depardieu kupił posiadłość w Belgii, w przygranicznej wiosce Nechin, aby uniknąć płacenia wysokich podatków we Francji. Nowy socjalistyczny rząd Francji wprowadza od 2013r. podatek w wysokości 75% dochodów obejmujący obywateli zarabiających rocznie powyżej 1 mln euro. Gerard Depardieu prowadzi działalność gospodarczą i zatrudnia ponad 100 osób w ponad 15 firmach. Aktor zastanawia się nad złożeniem francuskiego paszportu i przyjęciem belgijskiego obywatelstwa. W Polsce podatek PIT dla najbogatszych wynosi 32%.

Co sądzicie o postawie aktora i wysokim haraczu podatkowym we Francji?


poniedziałek, 17 grudnia 2012

Polska czwarta od końca w UE pod względem zamożności na mieszkańca.

Jak podaje Rzeczpospolita jesteśmy zamożniejsi tylko od trzech państw UE, jeszcze pół roku temu byliśmy przed czterema krajami – wynika 
z danych Eurostatu.
Poziom zamożności obywateli w Polsce, czyli PKB w przeliczeniu na jednego mieszkańca z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej, wyniósł 64 proc. unijnej średniej – podał ostatnio Eurostat.
Za nami niższe dochody są tylko na Łotwie (58 proc.), w Rumunii (49 proc.) i Bułgarii (46 proc.). Jeszcze w ubiegłym roku, według wstępnych szacunków za 2011 r. podanych w połowie roku, wyprzedzaliśmy także Litwę.  Teraz jednak nasi sąsiedzi skoczyli do 66 proc. średniej. Skąd ta diametralna zmiana? Eurostat wyjaśnia, że dane na temat Litwy skorygowano o wyniki spisu powszechnego ludności i nie są one w pełni porównywalne z poprzednimi latami.
Rzeczywiście, spadek liczby ludności na Litwie  a także na Łotwie wyniósł ponad 12 proc. w porównaniu z poprzednim spisem. W większości to efekt migracji za chlebem.
W Polsce wyniki spisu  pokazały, że jest nas w kraju ok. 37,2 mln, a ok. 1,14 mln przebywa za granicą. Ale oficjalne dane mówią o 38,5 mln Polaków, czyli nawet o 0,8 proc. więcej niż w poprzednim spisie. I to właśnie te ostatnie dane są podstawą do wyliczeń dla Eurostatu.

Nie mniej jednak od 2007 r.  wzbogaciliśmy się o 10 %, niestety widać to przede wszystkim w dużych miastach. Prym wiedzie Warszawa.
 Źródło: Ekonomia24.pl
...