sobota, 9 listopada 2013

Transformacja gospodarcza

Czy jednym z warunków zgody na pomoc MFW i umorzenia 50% skumulowanego długu z Klubu Paryskiego mogłaby być zgoda na reformę OFE? Jak urosły gospodarki Europy Środkowej od czasów transformacji? Pierwsza trójka:
- Polska: dwukrotnie, czyli 100%;
- Słowacja: 70%;
- Słowenia: 43%.
Najsłabsi:
- Bułgaria: 11%; 
- Litwa: 13%;
- Chorwacja: 1% ( w UE od lipca 2013r.)

12 września 1989 roku zaprzysiężony został pierwszy od pół wieku niekomunistyczny rząd kierowany przez Tadeusza Mazowieckiego. Podczas wygłaszania expose premier zasłabł. Gdy powrócił na salę, by dokończyć przemówienie, zażartował: "Bardzo przepraszam, po kilku tygodniach zbyt intensywnej pracy doszedłem do stanu takiego jak polska gospodarka. Wyszedłem jednak z niego i mam nadzieję, że gospodarka też wyjdzie".
W ciągu trzech i pół miesiąca, które pozostały do końca roku, rząd musiał zmierzyć się z trzema zadaniami, z których każde było nie lada wyzwaniem. Trzeba było:

1. Stabilizować gospodarkę, która wciąż była w większości państwowa.
Z powodu galopującej inflacji budżet nowelizowany był co miesiąc. Zgodnie z ustaleniami Okrągłego Stołu wynagrodzenia były co kwartał waloryzowane. Duże przedsiębiorstwa wywalczały dla siebie o podwyżki przekraczające waloryzację. W efekcie inflacja, która na początku roku 1989 wynosiła 70-80 proc. w skali roku, skoczyła jesienią do 500-600 proc.

2. Negocjować z MFW i wierzycielami Polski, by mieć odrobinę oddechu.
Wierzyciele mogli w każdej chwili zaaresztować polskie statki jako zastaw za niespłacane długi. Polska potrzebowała choćby kilkuset milionów dolarów, by normalnie funkcjonować.

3. Przygotować pakiet reform i budżet na rok 1990.
24 września do Waszyngtonu pojechała polska delegacja na czele z wicepremierem Leszkiem Balcerowiczem. Na spotkaniu ministrów finansów grupy G7 wicepremier przedstawił szczegółowy plan reform, który rząd Mazowieckiego zamierzał realizować.
Od grupy najbogatszych państw świata rząd Mazowieckiego otrzymał sygnał: "Polska musi najpierw przedłożyć silny i trwały program odrodzenia gospodarczego i zacząć program ten wdrażać. Wówczas kraje zachodnie zaczną pomagać w jego realizacji za pomocą działań jednostronnych i wielostronnych, włączając w to rozłożenie spłaty długów przez Klub Paryski".
Szczegóły planu negocjowano z delegacją MFW, na której czele stał Włoch Massimo Russo, dyrektor departamentu europejskiego MFW. Najważniejszą sprawą było ustalenie dwóch parametrów: kursu walutowego, który Narodowy Bank Polski będzie bronił w roku 1990, i dopuszczalnego wskaźnika wzrostu płac. Fundusz nalegał, by w budżecie na rok 1990 założyć jak najniższy wskaźnik inflacji i przyjąć kurs dolara na poziomie około 8000 zł. 12 grudnia doszło do przełomu w rokowaniach z MFW. Zgodzono się na kurs 1 dolar = 9500 zł. Ale jeszcze trzeba było "przepchnąć" przez Sejm pakiet ustaw składających się na plan stabilizacyjny. 19 grudnia list intencyjny między Polską a MFW został w końcu podpisany.
Jakie są wyniki tych rządów po 24 latach?
W 1989 roku PKB na głowę mieszkańca Polski wynosił niecałe 10 tys. dol. (według wartości dolara z 2012 roku), w ubiegłym roku 21,5 tys. Na początku transformacji nasz PKB na głowę mieszkańca wynosił jedną trzecią poziomu ówczesnego EWG (dziś Unii Europejskiej), dziś wynosi 66 proc. Żaden inny kraj pokomunistyczny nie awansował tak szybko. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz