fot. racioborz.com.pl
Polski rząd w przyszłym roku planuje pożyczyć brutto około 132 mld zł wobec tegorocznych wynoszących około 166 mld zł.
Netto będzie to około 55 mld PLN w 2014r., a w bieżącym około 67 mld PLN.
Trend widać, że jest pozytywny. Niestety jako państwo corocznie zapożyczamy się i od wielu lat nasi rządzący nie potrafią zbilansować rocznego budżetu. Planowane dochody: 276,5 mld zł, a wydatki 324,4 mld zł. Deficyt: 47,7 mld zł.
W budżecie domowym, nie możemy pozwolić sobie na coroczne powiększanie naszego długu, a w budżecie centralnym nie ma woli politycznej, żeby zrównać wydatki z dochodami. Za bardzo mamy rozbudowaną administrację publiczną, szarą strefę i skomplikowane podatki.
Propozycje:
- maksymalnie 15 ministerstw,
- ograniczyć przywileje związków zawodowych, tak jak to zrobiła śp. Margaret Thatcher,
- zlikwidować fundusz nagród w jednostkach budżetowych,
- zlikwidować trzynastą pensję,
- jednolity podstawowy VAT na wszystko wynoszący 15% ( niższy nie może być zgodnie z dyrektywą UE)
- jedna stawka podatku PIT 18%, ponieważ 18% podatku osoby o niskich dochodach to, np. 2000 zł, a o wyższych to, np. 20000 zł podatku;
- opodatkować prostytucję.
Na koniec I kwartału 2013r. Polska z długiem publiczny wynoszącym 57,3% PKB liczonym wg ESA95 prezentuje się dobrze. Średnia dla UE to 85,9 %, a dla strefy euro 92,2 % PKB.
:)
OdpowiedzUsuńPropozycje oszczędności brzmią sensownie, tylko dlaczego nikt w rządzie o tym nie pomyśli.
OdpowiedzUsuńAndrzeju, z tym wszystkim się zgadzam tylko ministerstw widzę jeszcze mniej, nie mówiąc już o ograniczeniu całej ich rozbudowanej struktury.
OdpowiedzUsuńImponujący serwis. Bardzo podoba mi się szata graficzna.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w dalszym prowadzeniu strony!
Visit my web site moderowany katalog stron