Najnowsza propozycja rządu Cypru mówi o ,,podatku janosikowym", wynoszącym 25%. Właściciele lokat i rachunków bankowych powyżej 100 tysięcy euro oddadzą 1/4 na rzecz rządu Cypru.
Wiele polskich firm założyło spółki córki na Cyprze, aby uniknąć płacenia wyższych podatków w Polsce. Sprawdziło tu się powiedzenie, że chytry dwa razy traci.
W sumie w raju, nawet w podatkowym trzeba dzielić się z biednymi. ;-)
Świetne porównanie, zdjęcie dobrane idealnie.
OdpowiedzUsuńheheh, chcieli "zaoszczedzic" a straca :)
OdpowiedzUsuńJednym słowem "nieciekawie" dla nich ...
OdpowiedzUsuńChcieli raju i swobody, no to mają "raj i swobodę". Ale mimo wszystko to świński chwyt. Zwyczajne złodziejstwo.
OdpowiedzUsuńAle się wkopali.
OdpowiedzUsuńCóż za porównanie:D
OdpowiedzUsuńznowu trzeba bedzie zmienic obywatelstwo
OdpowiedzUsuń...a u nas ani raju, tylko podatki...
OdpowiedzUsuńPodatek janosikowy wzrósł już do 40%. Czy będzie całkowita konfiskata lokat powyżej 100 tysięcy euro?
OdpowiedzUsuńCypr od dawna nie był dla mnie rajem podatkowym - za bardzo się wokół niego kręcono. Moja firma działa w formie spółki LCC w Delaware. Kancelaria Polinvestor na tyle optymalizuje nasz biznes, że oszczędności są potężne i na pewno nie prędko wrócimy z biznesem do Polski.
OdpowiedzUsuńNo właśnie - nie wiem w jaki sposób sobie ktoś wymyślił raj podatkowy w Unii Europejskiej, przecież w końcu musiało do tego dojść. Co do Delaware - to chyba jedyne miejsce, w którym nie ma się czego obawiać. Tam nasz minister raczej swoich łapek nie położy - stan na to nie pozwoli.
OdpowiedzUsuńNasz minister to raczej wszędzie dotrze, przecież to Polska, czego oczekujesz? Na stronie kancelarii Polinvestor napisane jest, że Delaware nie ma żadnych podatków. W jaki sposób to się w takim razie utrzymuje?
OdpowiedzUsuń