Ministrowie finansów państw strefy
euro i szefowa MFW Christine Lagarde uzgodnili w sobotę nad ranem pakiet
ratunkowy dla zagrożonego niewypłacalnością Cypru w wysokości 10 mld euro -
poinformowały źródła oficjalne w Brukseli.
Uzgodniony
po wielogodzinnych nocnych negocjacjach pakiet pomocy jest nieco mniejszy niż
początkowo oczekiwano (mówiono o sumie ponad 17 mld euro) i ma głównie na celu
dokapitalizowanie cypryjskich banków, które boleśnie odczuły restrukturyzację
zadłużenia Grecji w ub. r.
Do pakietu
pomocy dołączono szereg ostrych warunków. Według Reutera powołującego się na
nieoficjalne informacje od uczestników obrad, Cypr zgodził się na podniesienie
podstawowej stopy podatku od przedsiębiorstw o 2,5 pkt. procentowych do 12,5
proc. Podniesione mają być podatki od depozytów bankowych oraz od zysków
kapitałowych. Depozyty bankowe powyżej 100 tys. euro będą obciążone jednorazową
opłatą w wysokości 9,9 proc. (PAP)
Cypr został
piątym krajem strefy euro - po Grecji, Irlandii, Portugalii i Hiszpanii - który
uzyskał pomoc UE i MFW w zmniejszeniu zadłużenia publicznego.
Obywatele Rosji zdeponowali w cypryjskich bankach ponad
20 mld euro.
Kończy się raj podatkowy dla firm zagranicznych m.in. z Polski, stawka wzrasta z 10% do 12,5%.
Ci co oszczędzali, a nie używali życia zapłacą podatek od oszczędności w wysokości około 10%.
Wiadomość została ogłoszona w sobotę, czyli dzień wolny od pracy. W poniedziałek na Cyprze jest święto, więc banki będą otwarte dopiero we wtorek, a bankomaty są wyczyszczone z gotówki.
Jak to mówią wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej, więc my jako Polacy nie narzekajmy ciągle, bo niektórzy mają gorzej.
:))
OdpowiedzUsuńnie ogarniam tego :P
OdpowiedzUsuńPewnie, że są tacy, którzy mają gorzej niż my :)
OdpowiedzUsuńZa narzekaniem nie jestem ale za narzekaniem i nic nie robieniem jeszcze bardziej. A Cypr, no cóż dla mnie to nie jest kompletne zaskoczenie.
OdpowiedzUsuń