Po emisji w EUR pokryta prawie całość potrzeb walutowych ’13 – Kowalczyk
Po wtorkowej emisji 6-letnich obligacji o wartości 1 mld euro, Ministerstwo Finansów ma pokrytą prawie całość potrzeb walutowych na ten rok, jednak w najbliższym czasie może przeprowadzić emisję private placement – poinformował Wojciech Kowalczyk, wiceminister finansów.
"Po przeprowadzonej emisji mamy środki pokrywające praktycznie w całości tegoroczne potrzeby walutowe" – napisał w komunikacie Kowalczyk."W najbliższym okresie przyjrzymy się emisjom typu private placement, które pozwalałyby pozyskać środki tańsze w obsłudze od finansowania rynkowego i zabezpieczałyby finansowanie krajowe" – dodał.
Wcześniej wiceminister informował, że MF nie wyklucza emisji private placement na rynkach zagranicznych w I kwartale, a preferowany rynek to euro. W najbliższych miesiącach nie należy się natomiast spodziewać publicznych emisji zagranicznych.
Resort finansów sprzedał we wtorek 6-letnie obligacje o wartości 1 mld euro przy popycie 1,9 mld euro oraz rentowności 1,705 proc.
"Sprzedaliśmy obligacje z najniższą rentownością w historii naszych emisji na rynku euro – 1,705 proc. Do tej pory nie mieliśmy żadnej emisji na rynku euro z rentownością poniżej 3 proc." – zaznacza Kowalczyk.
"Uzyskana rentowność jest również niższa od wszystkich dotychczasowych emisji przeprowadzonych na rynku amerykańskim, a nawet i szwajcarskim" – dodaje.
W jego ocenie przeprowadzona emisja pokazuje, że Polska coraz bardziej oddala się od postrzegania w kategorii „emerging market”.
"Ponad jedną czwartą dzisiejszej emisji kupiły banki centralne i agencje rządowe z Azji, Europy i Bliskiego Wschodu" – informuje wiceminister finansów.
"Był to największy udział banków centralnych w całej historii sprzedaży polskich obligacji. Wysokość udziału banków centralnych stawia Polskę w gronie emitentów o największej wiarygodności" – dodaje.
Zgodnie z wcześniejszym komunikatem MF 26 proc. emisji objęły banki centralne, fundusze inwestycyjne 31 proc. oraz fundusze emerytalne i instytucje ubezpieczeniowe 18 proc. Udział banków komercyjnych wyniósł 19 proc.
Nabywcami obligacji są przede wszystkim inwestorzy z Europy, głównie z Niemiec i Austrii (26 proc.), Polski (17 proc.), krajów nordyckich (9 proc.), Wielkiej Brytanii (8 proc.), Szwajcarii (7 proc.) i Francji (5 proc). Znaczny udział w alokacji mieli inwestorzy z Azji i Bliskiego Wschodu (19 proc.).
Koordynatorami konsorcjum emitującego obligacje były banki: BNP Paribas, Deutsche Bank, HSBC oraz UniCredit Bank. (PAP)
Twitter
Mamy początek roku, a już jedna z trzech prognoz premiera Tuska na 2013r. sprawdziła się, tj. pozytywny rekord na obligacjach. Polska od 1989r. nigdy nie była tak wiarygodna na rynkach finansowych świata, jak obecnie.
chcialabym kiedys nabyc obligacje skarbu ;P
OdpowiedzUsuńdla mnie to trochę chińszczyzna :D
OdpowiedzUsuńKobiety ... ;)
UsuńMy toi wszystko wiemy, specjalnie udajemy takie wiesz nieporadne, żeby facet mógł się wykazać :)
OdpowiedzUsuńA tak na poważnie, to ciekawe masz hobby, :)
Kacha
Bardzo bym chciała ogarnąć to wszystko ale mi nie wychodzi mimo szczerych chęci. Np umieć grac na giełdzie i zarabiać - super sprawa, ale nie dla mnie ;(
OdpowiedzUsuń